Święta, jak to zawsze bywa przy tego rodzaju okazjach są dla wielu, jeśli nie dla wszystkich pretekstem do popuszczenia sobie cugli. Suto zastawiony stół zachęca do kosztowania wszystkich potraw po kolei. Często dochodzimy do kresu swojej wytrzymałości i czujemy, że z przejedzenia pękniemy. W takiej sytuacji zazwyczaj okazuje się, że uda się zmieścić ostatni, ale to ostatni kawałek serniczka lub innego pysznego ciasta.
W takich klimatach upływają nam całe święta, a kiedy już miną mamy ogromny problem, żeby zmusić nasze ociężałe ciało do powrotu do normalnego, zwykle szybkiego rytmu pracy. Pół biedy jeśli nasz układ trawienny przeżywa chwilowy kryzys i przez kilka dni odczuwamy jedynie dyskomfort. Problem pojawia się, gdy po świętach wskazówka wagi łazienkowej nieubłaganie przechyla się w zakazanym kierunku dodatkowych dwóch lub trzech kilogramów.
W przypadku wystąpienia obu powyższych sytuacji można w łatwy, szybki i przede wszystkim bezpieczny sposób poradzić sobie z ciążącym nam problemem. Na każde zmartwienie pomoże nam naturalny błonnik, który w szybki i łagodny sposób pomoże nam wyregulować pracę jelit po świątecznym obżarstwie.
O zaletach stosowania błonnika można się rozpisywać bardzo długo. Jego zbawienny wpływ dla naszego zdrowia jest znany już od bardzo dawna. Regularne stosowanie błonnika reguluje pracę jelit, oczyszcza je ze szkodliwych produktów przemiany materii. Dzięki temu nasz metabolizm zaczyna pracować wydajniej, a to z kolei przyczynia się do utraty wagi.

Wszystko brzmi fantastycznie, jednak polecam wypróbowanie tego naturalnego produktu. Po kilku dniach stosowania naprawdę poczułam się dużo lżejsza. Zapomniałam o świątecznych smakołykach, które skutecznie dawały o sobie znać jeszcze kilka dni po świętach. Uwieranie w dole brzucha uprzykrzało życie, a dzięki błonnikowi wszystko wróciło do normy.
Dla zainteresowanych błonnikiem mogę polecić produkt wypróbowany przeze mnie, który jest moim zdaniem godny uwagi. Na stronie www.optima-plus.eu można nabyć kilka rodzajów błonnika. Mi osobiście najbardziej przypadł do gustu błonnik owsiany z probiotykiem, który poza regulacją pracy jelit dodatkowo obniża przyswajalność cholesterolu i tłuszczów ze spożytych pokarmów, obniża ich indeks glikemiczny i stwarza korzystne warunki dla rozwoju dobroczynnej floty bakteryjnej. Błonnik ma postać lekko beżowego proszku przypominającego w wyglądzie i smaku mąkę. Ja dodaje błonnik do jogurtów, soków, koktajli. Zagęszczam nim sosy i zupy. Dodaję do ciasta naleśnikowego i wypieków. W sumie można go dodać do większości potraw, ponieważ jego smak jest dość neutralny i niewyczuwalny w przygotowywanych daniach. Trzeba jedynie obserwować reakcję swojego organizmu, aby nie przesadzić z dzienną, spożywaną dawką.


Dla osób o wrażliwych jelitach Optima Plus przygotowała specjalny błonnik z zawartością babki płesznik, która działa osłonowo na śluzówkę. Dla chcących dobrać dla swojego organizmu jak najlepiej współgrający z nim produkt polecam wypróbowanie również błonnika owsianego, który ułatwia wypróżnianie i skraca pasaż jelitowy. Dla każdego znajdzie się coś odpowiedniego. Wystarczy dobrać produkt najbardziej odpowiedni dla swojego organizmu, a życie stanie się lżejsze i łatwiejsze.



Naturalny błonnik owsiany do kupienia – TUTAJ
Naturalny błonnik z prebiotykiem do kupienia – TUTAJ
Błonnik Vital do kupienia – TUTAJ