Święta tuż tuż, wszędzie czuć już tą niezwykłą atmosferę. Chyba życie każdego kręci się już głównie wokół świąt. Również mój mały przedszkolak chyba po raz pierwszy w życiu tak bardzo poczuł świąteczną magię. Jak co roku w przedszkolu organizowane są jasełka, w których uczestniczą wszystkie dzieci bez wyjątku. To dla nas bardzo intensywny czas, ponieważ maluch musi przygotować się do roli. Co prawda rola pastuszka nie jest zbyt wymagająca, jednak dla malucha to duże przeżycie. Do tej pory tylko raz miał możliwość publicznego występu (Pierwszy występ nieśmiałego przedszkolaka) i było to duże przeżycie. Każde dziecko wchodząc w nowe środowisko w którym może wchodzić w interakcje z dużą liczbą nowych ludzi przezywa stres. Publiczne wystąpienia tym bardziej mogą stanowić problem, ale są niezbędne do przełamania się małego wstydnisia. Im szybciej dziecko przełamie nieśmiałość, tym lepiej będzie sobie radziło w szkole, a później w dorosłym życiu.
Przed świętami trzeba zrobić porządki w domu i ze sobą!
Od dłuższego czasu nosiłam się z zamiarem wybielenia zębów w domu. Zaopatrzyłam się już nawet w odpowiedni zestaw. Znalazłam w Internecie wiele preparatów. Licząc się z każdą minutą cennego czasu zabieganej matki postanowiłam wybrać coś co pozwoli mi cieszyć się bielszymi zębami już po jednym dniu stosowania. Większość niestety trzeba stosować przez okres kilku tygodni z częstotliwością raz lub dwa razy w tygodniu. Dla mojego specyfiku znalezionego na www.stylewhite.pl wystarczy poświęcić łącznie niecała godzinkę w ciągu jednego dnia. Na takie poświęcenie mogę się zgodzić.
Problemowy prezent mikołajkowy
Mikołajki zbliżają się wielkimi krokami, a wraz z nimi problem, co kupić najbliższym, których chcemy obdarować jakimś ciekawym i niebanalnym prezentem. Z dziećmi nie ma większego problemu, zawsze uda się znaleźć jakąś ciekawą zabawkę, grę edukacyjną, książkę, lalkę czy klocki. Większy problem z dorosłymi, bo co kupić dorosłemu, który przez ostatnie kilkanaście lat zdążył zgromadzić większość potrzebnych mu do życia przedmiotów. Co prawda zawsze pozostaje alternatywna zakupu niepotrzebnego bibelotu, który będzie kurzył się na półce przez najbliższych parę lat. Pozostaje jeszcze opcja bezpieczna i w chwili desperacji z braku innego pomysłu można sięgnąć po parę ciepłych skarpet, śmieszną bieliznę lub inny element odzieży. Powyższe opcje nie są jednak w moim stylu, nie lubię dawać prezentów, których sama nie chciałabym dostać. Lubię zaskakiwać obdarowywane osoby czymś nietuzinkowym. Najczęściej decyduję się na gadżety bez których można żyć, do czasu kiedy pojawią się w naszym życiu, bo kiedy już są nie można się bez nich obyć.