Dzień jak co dzień. Udało Ci się wyrwać z pracy trochę wcześniej niż zwykle. Wracasz zadowolona do domu marząc o spędzeniu miłego popołudnia ze swoim mężczyzną. Cała w skowronkach otwierasz drzwi i stajesz jak wryta. Już od korytarza witają Cię porozrzucane buty i ubrania. Z sypialni dobiegają dziwne odgłosy sapania i dyszenia. Podchodzisz bliżej wstrzymując oddech, nie wierzysz że to się dzieje naprawdę. Niestety Twoje obawy się sprawdzają… Twój ukochany leży w JEJ objęciach. Otuleni kołdrą są zajęci sobą zupełnie Cię nie dostrzegając… Co teraz ? Uciekać? Ujawnić swoją obecność i czekać na rozwój wypadków? Nie ważne co zrobisz i tak to Ty poniesiesz tego największe konsekwencje…