Żyjemy z dnia na dzień w nieustannym biegu za rzeczami materialnymi nie zwracając uwagi na to, co ulatuje bezpowrotnie każdego dnia. Większość ludzi tak jak i my do niedawna nie ma czasu na myślenie o przemijaniu. Czasy w których przyszło nam żyć wymuszają niejako pogoń za pieniądzem i materializm, jednak wbrew pozorom to nie jest takie ważne. Od kiedy zostałam matką moje podejście do życia zmieniło się i to drastycznie. Patrząc na pełne ufności oczy moich dzieci odczuwam ogromny lęk przed tym, co przyniesie przyszłość. Moje dzieci są dla mnie wszystkim i nie wyobrażam sobie, że kiedyś mnie przy nich zabraknie. Nie wstydzę się głośno powiedzieć, że przeraża mnie myśl że kiedyś będę zniedołężniałą staruszką, która nie będzie potrafiła zająć się sama sobą. Jeszcze bardziej przeraża mnie myśl, że mogę nie dożyć starości lub nawet przyszłego lata.