Zaczęło się! Dziąsełka małej stały się nabrzmiałe i tkliwe. Wszystko, co popadnie ląduje w buzi i jest niemiłosiernie dziumdziane przez biednego szkraba, który nie wie jak ma sobie poradzić z nieprzyjemnym uczuciem swędzenia, a chwilami nawet bólu. Niestety ząbkowanie zawsze wiąże się z mniejszym lub większym bólem i dyskomfortem. Jako rodzic chciałabym oszczędzić swojemu dziecku bólu i ograniczyć objawy ząbkowania do minimum.
Ząbkowanie – nie takie straszne jak je malują
Będąc jeszcze w pierwszej ciąży nasłuchałam się wielu historii dotyczących wychowania dzieci i problemów jakie mogę napotkać na swojej rodzicielskiej drodze. Ząbkowanie zawsze budziło wiele emocji u już doświadczonych matek. Nasłuchałam się o wielu nieprzespanych nocach, wiecznie marudzących i śliniących się dzieciach, dziesiątkach pomysłów na ukojenie bólu ząbkującego malucha. Doszłam do wniosku, że ząbkowanie to nie lada wyzwanie przed świeżo upieczoną matką. Jak zwykle postanowiłam metodycznie podejść do tematu i zawczasu przygotować się tak dobrze jak to tylko możliwe.