Wyobraźnia dziecka jest nieograniczona. Może przenieść malucha w świat, jaki tylko przyjdzie mu na myśl. Fan rycerzy w każdej chwili może trafić na średniowieczny zamek, gdzie będzie uczestniczył w turniejach. Mały kosmonauta może wybrać się swoją rakietą odkrywać nowe planety. Zakochana w zwierzętach dziewczynka bez problemu może przenieść się do miasta zamieszkiwanego tylko przez psy i koty. Fanka mody w jednej chwili może zamienić swoje lalki w modelki przechadzające się po wybiegu na pokazie mody. Dzięki wyobraźni można wszystko. Bardzo zazdroszczę dzieciom umiejętności stawania się kim tylko zechcą i przenoszenia się w miejsca, o których marzą. Mój maluch z uporem maniaka od jakiegoś czasu buduje różnego rodzaju budynki i namiętnie opowiada historie ludzi tam mieszkających i pracujących. Od sklepu, szpitala, szkoły, biblioteki, nawet po warsztat samochodowy. Zapytałam go kiedyś, po co właściwie buduje takie konstrukcje. Spojrzał na mnie poważnym wzrokiem i mówi: „Naprawdę nie wiesz mamo? Przecież tak wygląda życie…”
Mamusiu daj cukiereczka
Ile razy słyszysz to zdanie od swojego dziecka? Ja w zależności od dni, ale z reguły nawet kilka razy dziennie. Czasem pozwalam maluchowi na słodką chwilę zapomnienia, jednak z reguły jestem zmuszona odmawiać mu cukiereczków i ciasteczek. Staram się zaspokajać jego pragnienie zdrowymi zamiennikami, takimi jak świeże i suszone owoce, orzechy, jogurty, powidła i kompoty domowej roboty, ciastka z płatków owsianych i rodzynek, jednak nie zawsze udaje się przekonać małego smakosza do czegoś, na co wcale nie ma ochoty.
Kolejny huragan w naszym życiu nadciąga
Życie jest pasmem wzlotów i upadków, niekończącą się serpentyną wydarzeń mniej lub bardziej radosnych. Kiedy w moim życiu przychodzi czas radosnych i pozytywnych zdarzeń od razu pojawia się myśl, że to nie będzie trwało wiecznie. Trzeba tym bardziej brać pełnymi garściami to, co najlepsze. Jeśli chodzi o dzieci czas nie leci, lecz pędzi nieubłaganie. Jeśli przeoczymy jakiś ważny moment w ich rozwoju to nie będziemy mieli możliwości przeżyć tego po raz kolejny. Kiedy obserwuje jak rosną, uczą się nowych rzeczy, cieszą swoim dzieciństwem serce mi rośnie, ale również jest troszkę smutno, że ten czas nigdy więcej nie powróci. Mimo to uwielbiam obserwować ich drogę ku samodzielności.
Wyniki Konkursu Walentynkowego
Zakończyliśmy pierwszy z naszych konkursów walentynkowych zorganizowany przez Loscave.pl i Gruszkowo.pl
Nagrodzone osoby to:
- Pani Anna Bugdal
- Pani Ewelina Kruzel
- Pani Sabina Gosciniak
Gratulujemy serdecznie!
Mamy nadzieje, że Walentynki wszystkich osób, które brały udział w konkursie będą wyjątkowe, niezależnie od wszystkiego. Życzę Wam Kochani dużo miłości nie tylko w jutrzejszym, ale w każdym następnym dniu.
Chore dziecko w przedszkolu
Kiedy wysyłałam swojego szkraba do przedszkola liczyłam się z częstymi chorobami malca. Nie sądziłam, że będzie to średnio co dwa tygodnie. Ilość dzieci w przeliczeniu na metr kwadratowy sprawia, że siłom rzeczy po przedszkolnych salach hula tyle zarazków, że nie ma innej opcji jak tylko chorować. Nie ma innej możliwości, tym bardziej jeśli zdarzają się rodzice, którzy puszczają do przedszkola ewidentnie chore dziecko.
Instagram Gruszkowo
Jak zorganizować czas przy dwójce dzieci?
Ostatnimi czasy w nasze życie wkradło się sporo chaosu, przygotowania do świąt, nieustanne choroby dzieci, jasełka, praca, prowadzenie domu, opieka nad dziećmi i wiele, wiele codziennych rzeczy chyba zwyczajnie nas przytłoczyło. Dziś powiedziałam temu stop, bo długo nie da się tak ciągnąć. Postanowiłam spędzić dzień na porządkowaniu naszych spraw i zorganizowaniu zajęć, tak aby znaleźć jakiś system, który pozwoli nam nie oszaleć. Po całym domu walają się karteczki z zanotowanymi na nich ważnymi zadaniami do wykonania, a więc zaczęła od pozbierania tego całego bałaganu. Jak grzybiarz w lesie chodziłam po domu z koszyczkiem i zbierałam karteczki z biurka, ze stołu, z monitora, z pudełek na drobiazgi, z portfeli i kieszeni. Trochę się tego nazbierało, ale najgorsze było ogarnięcie zawartości tych karteczek.
Co robić z dzieckiem w ferie?
Ferie 2017 czas zacząć! Dla dzieci wielka radość, dla rodziców już niekoniecznie. To na rodziców właśnie spada obowiązek zaplanowania wolnego czasu swoich pociech. Starsze dzieci potrafią same zagospodarować swój czas przynajmniej w części i są już na tyle duże, że można wysłać je na dłuższy zorganizowany wyjazd na przykład na narty. Większy problem jest z młodszymi dziećmi, które wymagają nieustannego nadzoru osoby dorosłej oraz jej wsparcia w zorganizowaniu ciekawych zajęć.
Ciuszkowy recykling kolejna odsłona – jak zatrzymać na dłużej słodkie, dziecięce ubranka
Mój osobisty stosunek do ubrań jest, jak sądzę dość ekscentryczny. Kiedy coś jest ładne i wygodne to fajnie. Kiedy natomiast coś wybitnie przypadnie mi do gustu dostaje prawdziwej obsesji. Nieustannie mogłabym podziwiać ciuch i rozpływać się nad jego urokiem. Kiedy mowa o mojej odzieży to jest to zazwyczaj początek wieloletniego i udanego związku. Kiedy natomiast mowa o ciuszkach moich pociech sprawa jest niestety jasna. Prędzej czy później szkrab wyrośnie z ubranka i po zawodach. Można już tylko odłożyć ubranko na kupkę niepotrzebnych rzeczy i starać się o nim zapomnieć. W przypadku chłopięcych ubranek tak właśnie robiłam, natomiast w przypadku ubrań mojej córci jest zupełnie inaczej.
Pierwsze objawy próchnicy u malucha – co z tym zrobić?
Zajrzałam wczoraj mojemu synkowi do buzi i się przeraziłam. Oprócz tego, że codziennie pomagam malcowi w myciu zębów, aby domyć te miejsca do których on jeszcze nie dociera co jakiś czas dokładnie oglądam jego ząbki, aby sprawdzić czy nic złego się z nimi nie dzieje. Zawsze wszystko było ok, aż do teraz. Na koronach dolnych piątek i szóstek pojawił się nalot o brunatnym kolorze, którego w żaden sposób nie da się doczyścić szczoteczką i pastą. Poszperałam trochę w Internecie i znalazłam zdjęcia podobnych ząbków.