Jakiś czas temu zaczęłam pracować z domu. Zyskałam spokój, więcej czasu dla potomstwa i możliwość zwolnienia tempa. Są też bardziej przyziemne plusy tej sytuacji. Mogę w spokoju i bez pośpiechu zjeść drugie śniadanie. W tym tygodniu, muszę przyznać zdarza mi się „zgrzeszyć”.

Winowajca to sklep Venosa. W ich asortymencie znajdziecie te pyszności:
Gorąca Czekolada do picia ciemna 70% z wiśniami
Gorzka czekolada z chili i solą himalajską
Szczerze powiedziawszy ani ja ani najmłodsza latorośl nie jesteśmy fanami czekolady gorzkiej więc podeszliśmy do tematu sceptycznie ale ku naszemu zdziwieniu ta pitna z wiśniami bardzo nam zasmakowała. Jest bardzo aromatyczna i znacznie umila chwile spędzone przy pracy lub w przypadku Adama przy bajce :). Bardzo miłym zaskoczeniem jest to, ze czekolada jest w dropsach a wiśnie są „prawdziwe”. Nie jest to czekolada w proszku z aromatem.

Słodkość w formie tabliczki przypadła Tomkowi, chociaż to Adam cieszył się na nią najbardziej. Jednak to ojciec jest fanem chili (a takowy dodatek ta czekolada posiadała) i gdyby mógł dodawał by tę papryczkę do wszystkiego. Nawet nie byliśmy zaskoczeni kiedy w kilka chwil skończyła w jego brzuszku. Musimy wierzyć na słowo, że była pyszna. A wy uwierzcie na słowo mnie – jego mina nie mogła kłamać.

Sklep Venosa ma w swojej ofercie dużo więcej takich smakowitości. Oprócz cudownego smaku mają też piękne opakowania więc idealnie sprawdzą się jako prezent.
